Coba 11.03.2014

11.03.2014 Dzień 12 Coba

Coba - stanowisko archeologiczne

Coba – stanowisko archeologiczne

Dojechaliśmy do motelu w pobliżu Coby, tam rozbiliśmy namiot i po szybkim prysznicu wyruszyliśmy zwiedzać ruiny kolejnego miasta Majów. Coba to rozległy kompleks archeologiczny – pomiędzy poszczególnymi stanowiskami archeologicznymi kursują riksze rowerowe – my jednak zdecydowaliśmy się na spacer. Miło było przejść się w cieniu drogami, które konstruowali Majowie.
Sac-Be czyli Biała Droga w Cobie

Sac-Be czyli Biała Droga w Cobie

’Sac-be’ w języku Majów znaczy biała droga.
Coba - widok na selwę i Magdę

Coba – widok na selwę i Magdę

Wszystkie ważniejsze miasta były nimi ze sobą połączone. Co ciekawe, Majowie nie używali kół – uważali że koło jest święte jako uosobienie boga – słońca. Poruszali się tymi drogami wyłącznie pieszo.
Na jedną z piramid kompleksu można było się wspiąć – w nagrodę za ten wysiłek można było podziwiać z góry bezkresną dżunglę. Oczywiście wspinaczka odbywała się w pełnym słońcu. Kilkadziesiąt metrów dalej znajdował się sklepik z zimnymi napojami…Nikomu nie udało się przejść obok niego obojętnie 🙂

przebytych kilometrów rowerem:
40/389 (w dniach opisanych powyżej/łącznie)